Social Icons

wtorek, 1 marca 2016

Total Divas : Sezon 5 - Odcinek 6

Aby przeczytać streszczenie kliknij "Czytaj więcej"..

Jesteśmy w Buffalo w zabytkowym hotelu gdzie Nikki właśnie dołączyła do Brie. Nikki powiedziała, że tu jest pięknie a Brie zaproponowała aby zrobiła jej zdjęcie. Nicole za pozowała pod wielkim, pięknym oknem z widokiem na kolorowy ogród (pod otworem wentylacyjnym). Dziewczyny zjadły śniadanie i zaczęły rozmawiać. Nicole mówi, że John znów wyjeżdża i chce na ten czas jechać do niej. Brianna nie jest zadowolona i sugeruje aby pojechała do ich mamy. Nikki nie popiera tego pomysłu i chce jechać do Brie, która czuje sie zirytowana ponieważ chce spędzić czas z Daniel'em.

Jesteśmy na backstage RAW, Nikki i Brie idą sobie korytarzem aż zauważyła je Rosa i zawołała. Dziewczyny ucieszyły się na jej widok i od razu dotknęły jej coraz większy brzuch. Rosa zwierzyła im się z problemu z wiarą u swojego dziecka. Ponieważ jej chłopak Bobby jest ateistą, a jej rodzina jest bardzo religijna.

Przenosimy się do akcji na RAW, gdzie John Cena walczy z Seth'em Rollinsem. Na backstage wszystko oglądają Brie i Nattie. Podczas walki Seth tak niefortunnie uderzył kolanem w twarz Ceny, że złamał nos. Na backstage Nikki zaczyna panikować i szuka kogoś kto mógłby pomóc. John dokończył pojedynek i poddał Rollinsa.

Jesteśmy w Tampie na Florydzie w domu Johna i Nikki, których odwiedziła Nattie z jakimś małym pakunkiem. Nicole nalała im czerwonego wina i zniosły mały toast za zdrowie Johna, który obecnie musi leżeć i wypoczywać. Gdy przechodziły do drugiego pokoju to John zawołał ją a gdy zapytała o co chodzi to powiedział że ją kocha, co ona odwzajemnia. Nikki mówi, że cieszy się że jest w domu a John przeprosił Nattie za to że nie może jej przywitać na co ona odpowiedziała, że nie szkodzi bo i tak dobrze go widzieć. 

Nikki i Brie są na inauguracji WWE 2K16 . Kilku dziennikarzy pytali o stan Johna Ceny, a Nikki odpowiedziała że wraca do zdrowia. Potem zapytano o dywizje div.

Jesteśmy w Baltimore. Nattie, Brie i Nikki właśnie przyjechały do hotelu w którym spędzą czas podczas live event'ów. Nikki wolałaby opiekować się John'em w domu. Gdy Nattie załatwiła już kluczyk do swojego pokoju nadszedł czas na siostry Bella. Nicole upewnia się czy w tym pokoju będą dwa łóżka. Brie mówi jej o tym, że zamówiła im dwa pokoje i nie będą spać w jednym ponieważ ona potrzebuje też trochę prywatności. Gdy nie patrzy to Nikki jeszcze rozmawiała z tą recepcjonistką.

Znowu przenosimy się do hotelu. Okazuje się, że Nikki dorobiła sobie drugą kartę do pokoju Brie. Otworzyła po cichu i wpadła do jej pokoju rzucając sie na drugie łóżko. Brianna jest wkurzona, bo chciała mieć prywatność a tym czasem nagle wpada Nicole, więc ta ją wygania. Ta wizyta kończy się słowami Nikki do Brie : "Nienawidzę Cię".

Zaraz po tym Nikki dzwoni do Nattie, ponieważ nie chce wracać do swojego, pustego pokoju. Nattie mówi, że z chęcią ją przyjmie u siebie.

Już w jej pokoju Nicole mówi o zachowaniu Brie z przed chwili. Wyjawia że boi się śmierci i mówi jak niedawno śniło jej się gdy ktoś ją dusił. Nattie uważa, że Nikki potrzebuje terapii. Nicole mówi o tym jak była przywiązana do swojego dziadka, aż któregoś dnia on umarł - "tak po prostu". Ona była wtedy mała i ta strata była dla niej koszmarnie bolesna. Boi się, że tak samo może stracić Johna, albo kogoś innego na kim jej zależy. Bo dziś może być świetnie a jutro może cie już nie być. Nattie uważa, że Brie powinna być bardziej wyrozumiała.

Po rozmowie z Nattie Brie zaprosiła Nikki do Phoenix. Nastawiła wodę i wyszły na taras. Brie mówi jej że rozmawiała z Nattie ale ona chce usłyszeć to od niej. Dlaczego tak się boi zostać sama? Nikki mówi, że boi się tego, że nie ma kontroli nad życiem i śmiercią. Boi się że obudzi sie pewnego dnia, sama i już zawsze tak będzie. Brianna dopiero teraz rozumie że to poważny problem i przeprasza za swoje wcześniejsze zachowanie. Obiecuje że od zawsze będzie przy niej. Przypomina sobie to jak Nikki zawsze oglądała Disney Channel przed snem, na co ta odpowiada że jest uzależniona od "Czarodziejów z Waverly Place" albo "Hannah Montana"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
 
Blogger Templates